Uszkodzenie samochodu na dziurze - odszkodowanie

Odszkodowanie za uszkodzony samochód

Jeżeli przyczyną wypadku samochodowego jest dziura w drodze, to kierowca może starać się o odszkodowanie. Do wyboru ma: pokrycie kosztów naprawy z własnej polisy AC (gdy ją posiada) lub z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej OC zarządcy drogi, na której przydarzył się wypadek.

Własna polisa autocasco

Gdy kierowca posiada ubezpieczenie autocasco (jest to nieobowiązkowe ubezpieczenie), to dzięki niemu może pokryć koszty naprawy uszkodzonego samochodu. Zgłasza się wtedy szkodę ubezpieczycielowi (osobiście lub telefonicznie).

Formalności należy załatwić samemu lub można także scedować je na warsztat samochodowy, któremu zleci się naprawę pojazdu.

Gdy kierowca zdecyduje się zając sprawą osobiście, to powinien najpierw umówić się na spotkanie z rzeczoznawcą, który obejrzy samochód i dokona oceny stopnia jego uszkodzenia. Następnie samochód należy wstawić do warsztatu. Stację naprawy można wybrać dowolnie.

Kierowca nie musi sugerować się sugestiami ubezpieczyciela, ale może to ułatwić mu załatwienie sprawy. Gdy samochód zostanie naprawiony, usługa opłacona, to pozostaje czekanie na zwrot pieniędzy od ubezpieczyciela.

Ubezpieczyciel dokonuje tego na podstawie tzw. kosztorysu (przyzna kwotę, która zapisana jest w tabelach za dane uszkodzenie) lub faktury, którą wystawi warsztat samochodowy.

Faktura jest wygodniejsza, ale nie jest to zawsze korzystne dla kierowcy, bo może np. okazać się, że warsztat samochodowy wycenił koszt naprawy niżej od oszacowanej przez ubezpieczyciela wartości odszkodowania.

Gdy kierowca sam zajmuje się sprawą, to ewentualna nadwyżka trafia do jego kieszeni, a gdy robi to za niego warsztat, to on ją dostanie.
Uwaga! Gdy kierowca skorzysta z polisy AC, to ułatwi sobie uzyskanie odszkodowania. Ale ma to jedną wadę. W przyszłym roku będzie musiał na pewno zapłacić wyższą składkę.

Ubezpieczenie OC zarządcy drogi

Jest to wersja bardziej czasochłonna, ale opłaca się kierowcy dopominać o odszkodowanie z polisy OC zarządcy drogi.

Co zrobić, by dostać pieniądze z ubezpieczenia OC?

Dokumentacja - przede wszystkim należy jak najdokładniej określić miejsce wypadku, a więc: ulica, ewentualnie numer domu znajdującego się w pobliżu). Gdy kierowca ma w samochodzie GPS, to powinien zanotować współrzędne.

Następnie wzywa się policję, która nie tylko spisze  protokół (może to być bardzo ważny dowód w dochodzeniu odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej i ewentualnie w procesie sądowym), ale też zrobi profesjonalne zdjęcia miejsca zdarzenia.

Gdy kierowca zrezygnował z wezwania policji, to powinien sam sfotografować miejsce wypadku (dziurę, jej otoczenie, całą zaśnieżoną drogę oraz uszkodzenia samochodu). Można to zrobić telefonem komórkowym.

W miarę możliwości warto dokonać pomiaru rozmiaru dziury (długość, szerokość, głębokość). Dobrze by było, gdyby zabrane dowody, były uzupełnione zeznaniami świadka, którego warto też poprosić o numer telefonu. Trzeba się upewnić, czy w razie potrzeby poświadczy nasza wersję.

Samochód do warsztatu - tutaj trzeba pamiętać o zgromadzeniu wszystkich rachunków za naprawę (muszą to być imienne faktury).

Kto zarządza drogą - należy to ustalić, bo to do niego będzie kierowany wniosek o odszkodowanie.

Mogą to być:

Drogi krajowe -  (autostrady, drogi ekspresowe, obwodnice miast) łączą one duże miasta i prowadzą do przejść granicznych. Należą do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych I Autostrad.

Drogi wojewódzkie - (łączą ważniejsze miasta) odpowiedzialny za te drogi jest zarząd województwa.

Drogi powiatowe - prowadzą one od siedziby powiatu do siedzib poszczególnych gmin, łączą gminy. Odpowiada za nie zarząd powiatu.

Drogi gminne - a więc drogi, z których korzystają na co dzień mieszkańcy danej gminy. Odpowiada za nie burmistrz lub prezydent miasta.

Drogi wewnętrzne - są to ulice, które znajdują się na terenie jednego osiedla mieszkaniowego. Odpowiada za te drogi administracja terenu (może to być spółdzielnia).
Gdy trudno ustalić, kto odpowiada za drogę, to warto skontaktować się z gminą.

Piszemy wniosek - można to zrobić samemu lub skorzystać z gotowego druku (formularz można znaleźć na stronach internetowych firm ubezpieczeniowych).

We wniosku zwykle się wpisuje:
  • dane właściciela pojazdu,
  • adres, numer dowodu osobistego,
  • markę, model, rok produkcji, numery podwozia samochodu,
  • ważność badania technicznego,
  • numer i serię dowodu rejestracyjnego,
  • numer i datę wydania prawa jazdy,
  • datę, godzinę i miejsce zdarzenia (można dołączyć szkic).
  • dane ewentualnych świadków.
Kierowca może domagać się oprócz pieniędzy za naprawę, zwrotu kosztów badania technicznego po naprawię (gdy kosztowało więcej niż 2 tysiące) oraz ewentualnie dodatkowych wydatków, jakie zostały poniesione w związku z uszkodzeniem samochodu.

Do zarządcy drogi - kierowca udaje się tam, gdy już wie, do kogo należy droga. U niego składa się wniosek o odszkodowanie z kompletem dowodów (zdjęcia, faktury).
Uwaga! Kierowca powinien posiadać przy sobie podwójny zestaw dokumentów (jeden zostawi, a na drugim powinien poprosić o pokwitowanie, że go złożył).
Zarządca drogi albo sam zajmuje się sprawą albo kieruje kierowcę do swojego ubezpieczyciela. Bez względu na to, kto zajmie się sprawą, ma 30 dni na ustosunkowanie się do wniosku kierowcy.
Uwaga! Jeżeli kierowcą występuje o odszkodowanie, to powinien sprawdzić, czy przy odcinku drogi z dziurami nie ma znaków ostrzegawczych prze koleinami i wybojami. Może to mieć wpływ na jego szanse na odszkodowanie. Pewnie zdarzy się tak, ze zarządca drogi w takiej sytuacji przerzuci winę na kierowcę (np. wpadł on w dziurę, bo za szybko jechał i nie zdążył wyhamować.

Problemy z wypłata odszkodowania

Zdarza się tak, ze w umowach znajdują się zapisy, które pozwalają ubezpieczycielowi ograniczyć wypłatę odszkodowania lub w ogóle jej odmówić.

Najczęściej dzieje się tak, gdy szkoda powstała  wyniku:
  • prowadzenia samochodu pod wpływem środków odurzających,
  • prowadzenia samochodu bez ważnych badań technicznych lub bez prawa jazdy,
  • winy kierowcy lub jego umyślnego niedbalstwa.
Wówczas najlepszym rozwiązaniem będzie ugoda między ubezpieczycielem a kierowcą (powinna ona być koniecznie potwierdzona na piśmie).

Jeżeli zdarzy się tak, ze ubezpieczyciel neguje opis zdarzeń, podważa dowody, odmawia wypłaty odszkodowania, to swoich racji trzeba będzie dochodzić na drodze sądowej.
Pamiętaj! W takiej sytuacji można także złożyć skargę do rzecznika ubezpieczonych. Jednak nie ma co liczyć na interwencję rzecznika, gdy np. rzeczoznawca ubezpieczyciela wycenił szkodę nie po myśli kierowcy. Rzecznik sprawdza wyłącznie, czy nie zostały naruszone prawa kierowcy.

Potrzebujesz pomocy prawnika?

Porady prawne przez internet skutecznie i na czas» 

Komentarze

Czytaj także...