Jak nie dać się oszukać w internecie?

Oszuści w internecie. Chroń swoje dane w internecie, a unikniesz kłopotów.

Zakupy, sprawy urzędowe, obsługa konta bankowego, usługi – coraz więcej osób korzysta z możliwości, jakie daje dziś internet. Jednak utrata czujności przy wykonywaniu tych czynności może mieć dla Ciebie poważne konsekwencje.





Oszuści w internecie: problem z autoryzacją


Na to hasło dostęp do danych wrażliwych próbowali uzyskać oszuści, którzy podszyli się pod popularną platformę Netflix. Ponad 10 milionów osób dostało e-mail z wiadomością zaczynająca się od słów: „Nie udało nam się autoryzować płatności za kolejny cykl rozliczeniowy abonamentu, dlatego zawiesiliśmy Twoje członkostwo”.

W dalszej treści wiadomości znaleźć można link, po kliknięciu w który pojawia się strona z informacją o wykryciu podejrzanego logowania i prośbą o podanie prawidłowych danych. Obok imienia, nazwiska i hasła do serwisu to także numer karty płatniczej, jej data ważności oraz trzycyfrowy kod.
Uwaga! Gdy zostaną one wpisane, oszust w zasadzie ma wszystkie potrzebne dane, by wyczyścić Twoje konto.

Oszuści w internecie: banki


Także duże banki (m.in. Santander i PKO BP) ostrzegały ostatnio o próbie wyłudzenia danych przez e-mail pod pretekstem weryfikacji konta. Jak podkreślają, tego typu dane wrażliwe nigdy nie powinny być przekazywane w formie e-maila lub SMS-a i bank nigdy o nie prosi.

Jak zweryfikować?

Jeśli otrzymasz fałszywą wiadomość, nie klikaj w podany link. W ten sposób oszust może zainstalować na twoim komputerze wirus bankowy, który sam wykradnie hasła dostępu. Koniecznie skontaktuj się z usługodawcą (np. bankiem) i sprawdź, czy wiadomość pochodzi od niego.
Uwaga! Na strony wymagające logowania wchodź korzystając z własnego sprzętu. Unikaj kawiarenek internetowych i publicznych sieci Wi-Fi. Zawsze dokładnie sprawdzaj adres strony, zanim dokonasz płatności (banki korzystają z szyfrowanego połączenia, widocznego w adresie jako https:// i symbol zamkniętej kłódki). Ważnych haseł do logowania nie zapisuj nigdy w przeglądarce internetowej.

Oszuści w internecie: karta kredytowa


To bardzo łakomy kąsek dla oszustów. Gdy bank oferuje kartę kredytową, przyznaje klientowi również limit zadłużenia, a to znaczy, że nawet nie mając środków na koncie, możesz za pomocą karty dokonać operacji do wysokości miesięcznego limitu (np. 6000 zł).

Zadłużenie spłacasz dopiero w kolejnym miesiącu i rzadko kiedy orientujesz się, ze twoje konto zostało obciążone. Co więcej, wszystkie dane potrzebne do korzystania z karty kredytowej są na niej (w przeciwieństwie do kart płatniczych, które uwierzytelniasz kodem PIN). Nie podawaj ich pochopnie!

Komentarze

Czytaj także...