Jak pomóc ofiarom przemocy domowej?
Przemoc domowa też jest przestępstwem - sprawcy są karani z art. 207 k.k.
Czego mogą żądać ofiary? Gdzie znajdą pomoc?
Przemoc domowa ma rożne oblicza. Gdy przejawia się znęcaniem fizycznym lub psychicznym, to grozi za to sprawcy od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Ale
"przemoc domowa" to też akty przemocy seksualnej i ekonomicznej między byłymi i obecnymi małżonkami lub partnerami, niezależnie od tego, czy sprawca i ofiara mieszkają razem, czy osobno (tak mówi art. 3 pkt b Konwencji antyprzemocowej, którą Polska niedawno podpisała).
Przemoc ekonomiczna
To coraz częstsza forma
przemocy. Zwłaszcza wobec kobiet. Może przejawiać się tym, że partner np.: wydziela środki na życie, za które nie sposób się utrzymać. Ale do takiej formy
przemocy domowej można też zaliczyć np. zaciąganie pożyczek "na wspólne konto" i zmuszanie partnera do spłacania zadłużenia, sprzedawanie wspólnych rzeczy bez uzgodnienia, itp.
Jesteś świadkiem przemocy domowej
W takiej sytuacji masz obowiązek:
- udzielić ofierze pomocy (zadzwoń na pogotowie i policję);
- możesz ująć sprawcę i oddać go w ręce policji.
Uwaga! Bez obaw możesz też złożyć zeznania na policji, w prokuraturze, czy sądzie. Obecnie obowiązujące przepisy lepiej chronią świadków: od 15 kwietnia 2016 r. dane świadków, które dotyczą ich adresu i miejsca pracy są w wyłącznej dyspozycji prokuratury lub sądu (podstawa prawna: art. 148a par. 1 k.p.k).
Gdzie skierować ofiarę przemocy domowej?
Na początek dobrym rozwiązaniem będzie rozmowa ze specjalistą z infolinii
pogotowia dla ofiar przemocy: tel - 801-10-00-02. Specjalista udzieli informacji o przysługujących jej prawach i adresach miejsc, gdzie
ofiara przemocy domowej może otrzymać darmową pomoc prawną i psychologa.
Uwaga! Istnieje też telefon zaufania dla dzieci: 800-12-12-12.
Warto również skorzystać z "Niebieskiej Karty". Ofiara przemocy posiadającą taką kartę, łatwiej uzyska wsparcie. "Niebieska karta" może być założona nie tylko przez policję, ale też np. przez pracownika socjalnego w ośrodku pomocy społecznej.
Komentarze